|
|
|
|
-DD-
Administrator
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ojczyzna : LO1 !!
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Pią 21:37, 13 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze nic nie wiem o tym całym incydencie, ale to był tylko wypadek i ten karol nie miał żadnych powiązań z tamtymi terrorystami, tylko ich odprowadzał do domu nad jeziorem po długim spacerze z psem przewodnikiem wzdłuż szerokiego, kamienistego muru o odcieniu śmietankowego kapiczino, wcale im nie podstawił nogi na moście i wogóle nie wpadli głową w dół do wyschniętej rzeki w locie krzycząc niemiłe rzeczy o biednym karolu, tak poza tym to kapłani z trynidat i tabago nie planowali żadnych imprez masowych ale to już tak odbiegając od problemu jacka perełki, który nie gumkował zbyt zaciekle notatek w notesiku co sprawiło, że jego zięć mógł je z powodzeniem odczytać i dowiedzieć się wszystkiego o wyżej wspomnianych landrynkach, nie wiem na ile to prawda to co mi mówiono, bo ja przecież nie wiem nic o tym zajściu, ale jeśli dobrze się domyślam to karol i jacek perełka byli braćmi, co znaczy że karol też był perełka a to oznacza, że prezes GDF jak zwykle łowił ławice rybek w owej rzece, która paradoksalnie była wyschnięta !! a więc nie zawsze złoto co się świeci, nie zawsze karol, kto jacek i w rzece niema butów i krawata.... ale zresztą nie wiem, bo jeszzce nic o niczym nie słyszałem i nie czytałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|